Zaliczyliśmy następny kurs, dobry, słuszny, trudny. Zebrane perełki przez Dorotkę mówią o jej gotowości i uwadze. Dziewczyny wiedzą najlepiej, jak ważny jest kontekst Nowego postrzegania. Jak ważne jest omawianie, dyskusja, przykłady. Bo żeby przyswoić, należy najpierw zrozumieć i zaakceptować.
Uważam oba kursy za bardzo udane! I tam, i tu dziewczyny spisały się na medal, a Pan Irek był przesympatycznym uzupełnieniem babskiego zgromadzenia :)) Zajrzyjcie do zdjęć, jak nam było dobrze, te dwa mówią wszystko.
Chodzi mi po głowie, aby zorganizować kursy podstawowej wiedzy dla początkujących, ale zdeterminowanych, przekonanych i ufnych. Określiłabym je dla początkująco- zaawansowanych. Dla sceptyków nie mam czasu.
Surówki z marchewki jednak nie było, była jedynie ta z patelni z miodkiem, którą podałam w Refleksjach. Rzepa też była, ale jedli bardzo ostrożnie, może się bali, a była dobra! Poza tym, został jeden śpiwór, czyżby na następny kurs?