Mamy czas podniosły, ważny, szczególny. Czas zadumy, refleksji – Święta Wielkanocne. Ale jest to jednocześnie czas odnowy, nadziei, radości.
Spędźcie ten czas Kochani – absolutnie bez presji – najpogodniej, najweselej, najradośniej jak tylko potraficie! Zostawcie troski, cierpienie, zmartwienia, obawy, na parę godzin wkładając/upychając do worka i zawiązując szczelnie. Bądźcie dla siebie mili, szarmanccy, usłużni, tolerancyjni. Niczego nie wymagajcie, nie nakazujcie. Dajcie sobie pożyć, po prostu :)) Przecież nic nie musicie! Hej!!!
Ta Wasza Wewnętrzna Dyscyplina – mimo, że chwilowa, ale za to z piękną intencją – dla radości i błogości ogółu/innych, zapewni Wam dobre relacje z Szefostwem/Niebem – no, jeżeli będziecie się starać i na jednym razie nie zakończycie swej edukacji w powściąganiu się.
Przyznam, że ta zabawa w poprawianie/ulepszanie siebie, daje wiele radości nam samym, buduje naszą moc i siłę dawania. Tworzymy przecież punkty, miejsca radości, które możemy zawsze udoskonalać i powiększać.